kwi 17 2004

# 62 #


Komentarze: 5
Łzy
Czy to jest rozwiązanie?
Tak
Czasami jest, ale nie zawsze
Czasami łzy nic nie dają
Poprostu czuje się pustkę
Chce się płakać, a jednak nie można...
I co wtedy??


Siedzę i płaczę
Jest mi smutno
Nie umiem inaczej
To boli
Tak bardzo
Słowa tak bardzo ranią
Nie zawsze o tym wiedziałam, ale teraz wiem
Człowiek potrafi tak bardzo zranić drugiego
Dlaczego?


"Nie martw się, nie warto" - słyszę od przyjaciół
Przecież łatwo jest tak powiedzieć
Ale czy umiem?
"Umiesz. Pamiętaj"


Napisałam to w święta, właściwie to więcej napisałam, ale nie warto tego pisać tutaj, tu zostanie, to co chciałam żeby zostało. Jak jest mi smutno to piszę coś, jak jestem wesoła to już nie umiem...a teraz nie jestem ani wesoła, ani smutna, jest mi tak wsztystko jedno, ktoś mnie wprowadził w taką zadume, a to tez nie jest dobre przynajmniej dla mnie, bo zaraz się zrodzi w mojej głowie nie wiadomo co, jejeq...już się boję, że będzie coś nie tak, jestem pesymistką, zanim coś się stanie już myślę o konsekwencjach, ehh...chociaż nie zawsze, mam jakieś chwile, kiedy nie myślę o konsekwencjacch i wtedy jest dobrze...
m_agdusi_a : :
23 kwietnia 2004, 09:11
z pisaniem to ja też tak mam-umiem pisać jak jest mi smutno.ale wtedy wierzę,że kiedyś będzie przez długi czas dobrze.
19 kwietnia 2004, 22:39
Mam to samo. Niestety.
eluś
19 kwietnia 2004, 22:06
Pesymizm, to chyba jednak zła cecha, spróbuj się jej pozbyć, bedzie Ci łatwiej, ja potrafię wszystko wytłumaczyć na swoją korzyść i dlatego łatwiej mi żyć ...
a-nia
18 kwietnia 2004, 18:31
kiedys tez zawsze nastawialam sie na pesy.teraz jest odwrotnie zanim cos zrobie to staram sie wierzyc ze mi sie uda.ludzie potrafia byc chamscy.ale tez z doswiadczenia mozna powiedziec ze wiem ze nie do kazdego mozna i potrafi sie byc milym.
17 kwietnia 2004, 21:53
podobo najlepiej tworzy się gdy jest się smutnym, przygnębionm, roczarowanym... Nie bój się!

Dodaj komentarz