maj 30 2004

# 77 #


Komentarze: 3
Miała być notka w niedziele no więc jest, koniec dnia, ale wcześniej nie chciało mi się pisać, teraz tez zbytnio mi się nie chce, ale obiecałam, więc pewnie nie będzie zaciekawa.

Hmmm...przeżyłam, nie wiem jakim cudem, ale udało się, tak się bałam jak nigdy, ale udało się, w prawdzie były to najgorsze dni w moim życiu, okropne, blee, oczywiście ryczałam jak to ja :P

A wczoraj poszłam z Karolcią (córką mojej siostry ciotecznej) na plac zabaw, ale fajnie było, hmm...jak ja bym chciała być takim dzieciaczkiem...bezstroskość...żałuje trochę, że aparatu nie wzięłam, bo byłyby niezłe fotki, hihihi :P

Humorek mam narazie dobry, ciekawo jak długo...

A miałam nie smęcić, ale ostatnio miałam okropny humor, a pisze przecież tak jak czuje...niestety...nie było kolorowo, hmm...ale co mnie nie zabije to mnie wzmocni no i chyba wzmocniło, jeszcze tylko kilka spraw, które będą równie ciężke, ale...



DAM RADĘ!!!



m_agdusi_a : :
ciotka_dobra_rada
31 maja 2004, 16:21
a ja sie nie rozwine tylko powiem: DASZ RADE!!!!!!!! no i tak ma byc!!!!!!!!!!!!! :** Młaaaa!
31 maja 2004, 15:24
Jeśli coś cie zraniło a nie zabiło to wzmocni... owszem zgadzam sie... tylko że jak cały czas bedziemy odnosić rany to w końcu zostaniemy jedną wielką blizną...
eluś
31 maja 2004, 14:40
Jasne ... też w to wierzę ...

Dodaj komentarz