Studniówka odbyła się w sobotę, 17 stycznia o godzinie 19, najpierw był polonez of course, który nie był moją mocną stronę, chociaż się nie pomyliłam :D Później zasiedliśmy do stołów i mieliśmy jeść, ja jakoś nie mogłam zjadłam jednego kotleta, hihihi :) Bawiliśmy się trochę na sali, tańczyliśmy i było nawet fajnie, chociaż nie chciało mi się iść na 100dniowke, a jednak było warto :P Nie wiem co mam pisać, zrobiłam trochę fotek, hihihi, niektóre bardzo fane :) Dobra jeśli chcecie coś więcej wiedzieć, to komentujcie ;) A przemyslałam jedną sprawę podczas tej 100dniówki, napisze o tym kiedyś, a narazie to wszystko...
A jednak nie wszystko, chciałam jeszcze złożyć życzonka mojej najlepszej koleżance, a może juz przyjaciółce, wszystkiego najlepszego Kasieńko, dużo szczęścia, uśmiechu na twarzy każdego dnia i wogóle spełnienia wszystkich marzeń :* "...tylko bądź..." :)