Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08
|
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
01 |
02 |
Archiwum 08 kwietnia 2004
Niedługo święta...święta jak każde inne, nic się nie zmieni. Pierwszy dzień świąt będzie dokładnie taki jak co roku, a drugi czyli śmingus-dyngus prawdopodobnie też, będę siedzieć w domu i myśleć nie wiadomo o czym, pojdę rano do Kościoła, żeby nikt nie oblał mnie, bo tego nie lubię. Ciekawo czy kiedyś moje święta będą wyglądały inaczej, czy coś się zmieni? Czy będę tęsknić za takimi świętami jak teraz są? Ehh...teraz to tylko sprzątanie, gotowanie, nie wiadomo kto tyle zje, później po świętach będziemy jeść to wszystko przez miesiąc...blee...
Humorek u mnie jest w miarę, ostatnio ryczałam, ehh ja ciągle ryczę, a dzisiaj niebo sobie płacze, a ja sie śmieję, mam te swoje humorki. A i w końcu wolne, będę miała czas żeby trochę powtórzyć. Jeszcze jedna sprawa, ostatnio zauważyłam, że prześladują mnie czarne koty, gdzie się nie ruszę, to widzę jakiegoś, nie wierzyłam nigdy, że one przynoszą pecha, bardzo mi się podobały, ale może zaczne wierzyć, bo to cos dziwne...albo ze mną coś nie tak, nie wiem...